czwartek, 31 lipca 2014

Bieganie - Człowiek znaczy Biegacz


Wprowadzenie
Człowiek kiedy jeszcze nie miał narzędzi żeby zdobywać pokarm, musiał biegać za zwierzyną, i biegł tak długo aż zabiegał je na śmierć, nazywa się to polowaniem nieustępliwym, a dlaczego tak się dzieje, ponieważ ludzie potrafią pozbywać się nadmiaru ciepła a zwierzęta nie, i już po kilkunastu kilometrach biegu dostawało hipertermii padając na ziemię.
Polowanie nieustępliwe, jedno z wytłumaczeń naszej potrzeby rekreacji.

Naukowcy uważają że bieganie jest zakorzenione w nas, jest czymś wyjątkowym co sprawiło z nas ludzi, jest naszą mocą i wszyscy ją mamy, każdy z nas.
Taka zakorzeniona potrzeba ruchu i przetrwania, sprawia że np. uprawiamy sport.

Chyba każdy z nas widział lub słyszał jak rodzic upomina dziecko, "nie biegaj tak szybko !"
W dziecku tkwi prehistoryczna miłość do biegania, a energie którą w sobie ma, wykorzystuje w ulubiony sposób.
Dorośli są powściągliwi i wstydzą się takich zabaw, co nie znaczy że nie mają takiej potrzeby.

Bieganie było potrzebne żeby rozwijać się i rozprzestrzeniać po świecie, umiejętność szybkiego biegu dawała pokarm a jednocześnie sprawiała aby samemu uniknąć zjedzenia.
Człowiek był zmuszony do biegania, bo inaczej nie przeżyłby na tyle długo żeby się rozmnażać, to mamy zakodowane w genach, jest to coś co pozwala nam być szczupłym, zdrowym, młodo wyglądającym, szczęśliwym...
Obecnie nazywamy to, hobby, pasja, namiętność, miłość, jak to powiedziała Ann Trason "Bieganie jest romantyczne"

Jeśli tak, to dlaczego tyle ludzi nie lubi biegać, i nawet nie próbują, mówią że to nie dla nich, że to ich nie interesuje i w ogóle po co się mają męczyć, właściwie bez powodu !?

Otóż przyczyna tkwi w... naszym mózgu !

Na początku rozwoju, kiedy był dużo mniejszy, nie potrzebował tyle tlenu, ale z czasem gdy się rozwijał i rósł, (siedmiokrotnie powiększając) zaczął się domagać więcej tlenu, w końcu czynnik inteligencji zaczął być priorytetem.
Ale nasze mięśnie także potrzebują dużo tlenu żeby spalać kalorie i zamieniać w energię, która umożliwia nam długotrwały wysiłek (dlatego niektórzy sportowcy aby dostarczyć więcej tlenu, a co za tym idzie być bardziej wydolnym, poddają się transfuzji krwi i czerwone krwinki transportują więcej tlenu do mięśni)

Powstał konflikt  - ciało kontra umysł - nasze życie zależy do wytrzymałości, a chodzi o oszczędzanie energii, nasz mózg wszystko robi aby było jak najwięcej dla niego i nie pozwala na bieganie które nie jest konieczne.
Jak to powiedział dr Bramble "Nasz mózg ma dla nas komunikat: po co rozgrzewać maszynernię, skoro nie ma takiej potrzeby"

Naukowcy uważają że w 99%, nasz mózg dobrze podpowiada, bo odpoczywanie było luksusem i jeśli tylko jest taka okazja to wykorzystuje to by ciało mogło odpocząć, nabrać siły, ale mózg nie wie że teraz są czasy wypoczynku, i taki długotrwały odpoczynek jest szkodliwy dla innych organów a także samego mózgu.
Doktor Bramble, przekonuje - "A gdyby więcej ludzi biegało, odsetek zgonów z powodu wrodzonych wad serca i zatrzymanie akcji, nadciśnienie, zatorów tętniczych, cukrzycy i innych śmiertelnych schorzeń typowych dla zachodniego świata byłby niższy"

Człowiek jest już na tyle inteligentny (tylko musi sobie to uświadomić) że może się zaprzyjaźnić i współpracować z naszym przywódcą, On (mózg) pozwoli na dostarczenie tlenu do innych organów a to się przyczyni do rozwój całego ciała, w końcu każdy lekarz zaleca - więcej ruchu.
Profesor Daniel Lieberman  z Harwardu, dowodzi, "jeśli istnieje jakiś cudowny środek, który może zapewnić człowiekowi zdrowie, jest nim bieganie"
Są ludzie na których można się wzorować, tacy jak S. Jurek czy A. Trason lub legendarny Emil Zátopek .

"Człowiek nie przestaje biegać, dlatego że się starzeje - człowiek starzeje się dlatego że przestaje biegać" - Dipsea Demon  

W czym biegać?

Historia buta do biegania jest dosyć krótka, zanim je wyprodukowano używano plastikowe na gumowej podeszwie, wcześniej używano skórzanych "baletek" a jeszcze wcześniej przez setki tysięcy lat, biegano boso lub we własnoręcznie robionych skórzanych sandałach, tak jak to czyni plemię Tarahumara.

       Scott Jurek i Arnulfo Quimare, z plemienia Tarahumara, podczas 
       ultramaratonu w Meksyku. fot: Internet

 Daniel Lieberman prof. z Harwardu, oznajmił że "bardzo wiele kontuzji stóp i kolan, stanowiących dziś dla nas prawdziwą zmorę - bierze się stąd, że ludzie biegają w butach, które tak naprawdę osłabiają stopy, zmuszają stawy do zwiększonego wysiłku i powodują problemy z kolanami..."
Dawniej biegało się na cienkich podeszwach i wówczas były silniejsze stopy i ludzie o wiele rzadziej mieli urazy kolan.

Leonardo da Vinci, uznał stopę za "majstersztyk inżynierii oraz dzieło sztuki" natomiast dr Charli Robbins, który biegał boso, twierdzi że "maraton nie jest niebezpieczny dla zdrowia, ale buty - jak najbardziej"
Wiele osób ma urazy wywołane przez bieganie, bosonogi Ken Bob, tłumaczy - "buty blokują ból, a nie uderzenie ! ból uczy nas, że powinniśmy biegać wygodnie w chwili gdy zrzucisz buty, zupełnie zmienisz swój sposób biegania"

Natomiast dr, Craig Richards z Uniwersytetu Newcastle, przekonuje że nie ma dowodów na to że dzięki butom z najwyższej półki zmniejszy się ryzyko urazu, nawet te z mikroprocesorami ze wspomagaczami ruchu i skrętu, z poduszkami powietrznymi i podeszwami z lekkiego grafitu zapewniające nadmierną pronację.

But wymusza amortyzację i stawiamy nienaturalne kroki, stawiając stopę na pięcie a to bardzo obciąża wiązadła i stawy a bieg bez butów wygląda zupełnie inaczej stopy stawiamy na palcach i śródstopiu co amortyzuję obciążenie.
 
                Porównanie biegu w butach i boso. fot: www.kobietkibiegaja.pl

Badania które przeprowadził doktor medycyny Bernard Marti, z Uniwersytetu Brneńskiego w Szwajcarii, że najdroższe buty mają większą aż o 123 % skłonność do ulegania kontuzji niż buty tanie.
Uwaga, jaki z tego wniosek, "Najlepsze buty są najgorsze" - Christopher McDougall

Najbardziej szokujące jest to że firmy produkujące sportowe obuwie, już od jakiegoś czasu wiedzieli o tym ! (ale co ich powstrzymało od zysków?!)

Doktor Paul Wilson Brand, oznajmia że ludzie nie mieliby problemów z odciskami, palcami młoteczkowymi, płaskostopiem, zapadnięciem łuku podbicia czy haluksami gdyby chodzili boso, to wszystko można zmienić i to nie dłużej jak w ciągu jednego pokolenia.

 "Ludzie zostali tak zaprojektowani, by biegać bez butów" - Alan Webb

Domyślić się można, żeby biegać boso to trzeba od najmłodszych lat hartować stopy, dla przeciętnego człowieka (który jest nauczony chodzić w standardowych butach) wystarczy że będzie zakładał obuwie o cienkiej podeszwie.
 
Natomiast, profesor dr, Barry Bates, z Laboratorium Biomechaniki i medycyny Sportowej na Uniwersytecie Oregon, przekonuje że najlepsze buty to takie które są zniszczone, z cienką wyściółką na gumowej podeszwie, wtedy zyskuje się lepszą kontrolę nad stopą.

Gdy podejmiemy decyzję że będziemy biegać (szczególnie na długich dystansach) to skonsultujmy się z lekarzem specjalistą, zróbmy badania czy nie mamy przeciwwskazań.
Zapoznajmy się ze wskazówkami dla amatorów biegania, można je znaleźć w internecie, (m.in www.runners-world.pl) poszukajmy kogoś doświadczonego, kto pomoże nam poznać tajniki biegu, (uzupełniajmy organizm w wodę i zabezpieczmy się przed utratą cukru, np.w batonik) a poza tym, będziemy się czuli raźniej i bezpieczniej.

Więc wróćmy do naszej natury i zacznijmy biegać, 3, 2, 1 Start ! 
______________________________________________________________

1 komentarz:

  1. Bieganie jest świetne :) Sprawdź Portal informacyjny w którym znajdziesz dużo informacji z tematu sportu.

    OdpowiedzUsuń